PATRONAT HONOROWY PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ ANDRZEJA DUDY
Ta uroczystość zapadnie głęboko w pamięci jej uczestników,
a zwłaszcza rodzin pomordowanych i mieszkańców Lask.
10 września 2023 r., z inicjatywy członków Stowarzyszenia Historii Ziemi Ostrołęckiej im. kpt. Aleksandra „Adama”, w Laskach Szlacheckich upamiętniono 38 mieszkańców Lask i okolic, którzy zginęli w czasie II wojny światowej. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą w kościele parafialnym p.w. Trójcy Przenajświętszej w Czerwinie, celebrowaną przez księdza proboszcza dr. Kazimierza Wołpiuka. Na początku mszy nastąpiło uroczyste wprowadzenie sztandarów przy melodii „Błękitne rozwińmy sztandary” odegranej na trąbce przez Jana Pruszko. Wprowadzono Sztandary: Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło Troszyn, Zespołu Szkół Powiatowych im. Papieża Jana Pawła II w Czerwinie, Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Czerwinie, Hufca ZHP Ostrołęka im. gen. Józefa Bema.
Na Mszę Św. licznie przybyły rodziny pomordowanych, obecny był Pan Płk. Antoni Zienkiewicz ps. „Cichy”, Żołnierz Wyklęty, Sybiracy ze Związku Sybiraków Oddział Ostrołęka na czele z Prezes – Panią Lidią Załuską. Wśród przybyłych gości był również Poseł RP – Pan Arkadiusz Czartoryski, wiceminister Kultury i Sportu, senator RP – Pan Robert Mamątow, Zastępca Kierownika Delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Ostrołęce – Pani Agnieszka Krupińska, Radna Powiatu Ostrołęckiego – Pani Beata Kalinowska, władze gminy Czerwin z Panem Wójtem Grzegorzem Długokęckim, Zastępca Szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji w Ostrołęce – Pan mjr Paweł Krajewicz, Dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce – Pan Janusz Kotowski, Nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrołęka - Pan Zdzisław Gadomski, harcerze 3. Ostrołęckiej Drużyny Harcerskiej ZHR „Nemus” z drużynowym Franciszkiem Dawidczykiem, której Patronuje kpt. Aleksander Bednarczyk „Adam”, członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej XVI Okręgu NZW „Mazowsze, Orzeł, Tęcza”, Prezes Społecznego Komitetu Rodzin Poległych Żołnierzy NSZ i NZW z oddziału „Roja”- Pani Jadwiga Płodziszewska, Prezes Stowarzyszenia Strzelców Kurpiowskich – Pan Janusz Marzewski, dyrektor ZSP w Czerwinie – Pani Justyna Jabłonka wraz z delegacją uczniów, nauczyciele i uczniowie ze SP w Czerwinie, osoby przybyłe z różnych stron Polski oraz mieszkańcy gminy Czerwin.
Obecne były także osoby będące nicią łączącą nas z przeszłością: Pani Maria Jakacka - krewna rodziny Boguckich, Pani Barbara Borkowska - córka Danuty Dziekańskiej Bytnar ps. „Duśka”, siostry harcmistrza Jana Bytnara „Rudego”, Pan Marek Dziemieszkiewicz - bratanek ppor. Mieczysława Dziemieszkiewicza „Roja”, por. Romana Dziemieszkiewicza „Pogody”, - syn Jerzego Dziemieszkiewicza „Żbika”, Pani Anna Nosek - bratanica kpt. Aleksandra Bednarczyka „Adama”.
Po kazaniu wygłoszonym przez księdza wikarego Andrzeja Gołaszewskiego Prezes SHZO Zbigniew Gołąbek poprosił wszystkich o powstanie i odczytał listę zamordowanych osób.
Mieszkańcy Lask zamordowani przez Niemców w 1939 r.:
10 września
WŁADYSŁAW TYSZKA
syn Stanisława i Aleksandry z d. Głębockiej, lat 61, ur. w Nadborach
STANISŁAW TYSZKA
syn Władysława i Marianny z d. Bolcer, lat 18, ur. w Laskach
JÓZEF SUSKA
syn Stanisława i Marianny z d. Krawczyk, lat 59, ur. w Laskach, mieszkaniec Kolonii Laski
JAN ANDRZEJCZYK
syn Teofila i Marianny z d. Bieńczyk, lat 46, ur. w Trynosach, mieszkaniec Czerwina
ALEKSANDER SIENKIEWICZ
syn Jana i Marianny z d. Łukasiak, lat 38, ur. w Laskach, mieszkaniec Kolonii Laski
WINCENTY KAMIŃSKI
syn Jana i Marcjanny z d. Krawczyk, lat 60, ur. w Laskach
KAZIMIERZ KAMIŃSKI
syn Wincentego i Julianny z d. Gers, lat 26, ur. w Warszawie
JAN MIECZYSŁAW KAMIŃSKI
syn Wincentego i Julianny z d. Gers, lat 21, ur. w Laskach
STANISŁAW SMOLIŃSKI
syn Jana i Marianny z d. Zalewskiej, lat 34, ur. w Sokołowie
JÓZEF KUŚMIERCZYK
syn Ignacego i Balbiny z d. Sienkiewicz, lat 46, ur. w Laskach
BOLESŁAW WACHUTA
syn Tomasza i Pauliny z d. Łukasiewicz, lat 47, ur. w Laskach
HENRYK ŁUKASIAK
syn Bolesława i Bronisławy z d. Gołąbek, lat 18, ur. w Laskach
MARIAN CUDNOCH
syn Franciszka i Rozalii z d. Sabiewskiej, lat 66, ur. w Zaorzu
JAN SZCZAPA
syn Stanisława i Marianny z d. Kowalskiej, lat 52, ur. w Sulęcinie
ALEKSANDER ŁUKASIAK
syn Bolesława i Bronisławy z d. Gołąbek, lat 32, ur. w Laskach
HENRYK KULESZA
syn Floriana i Aleksandry z d. Dobkowskiej, lat 29, ur. w Laskach
11 września
ALEKSANDER ŁUKASIAK
syn Jana i Anny z d. Sagała, lat 65, ur. w Laskach
PIOTR KRAWCZYK
syn Franciszka i Julianny z d. Dłuskiej, lat 63, ur. w Laskach
zmarł na skutek rany postrzałowej odniesionej 8 września
Poległ w obronie Warszawy
15 września
strz. HENRYK KAMIŃSKI, żołnierz 144. Pułku Piechoty Rezerwy
syn Romana i Feliksy z d. Wójcickiej, lat 37, ur. w Laskach
Mieszkańcy Lask i Kolonii Laski zamordowani przez Sowietów
w latach 1939 – 1944:
Zginęli podczas przekraczania granicy:
20 listopada 1939
JAN KOŚNIK
syn Władysława i Anny z d. Kępista, lat 34, ur. w Laskach, mieszkaniec Lask
grudzień 1939
JAN ZAŁĘSKI
syn Adolfa i Eleonory z d. Podbielskiej, lat 24, ur. w Laskach, mieszkaniec Kolonii Laski
ZBRODNIA KATYŃSKA
kwiecień 1940
ppor. HENRYK KRAWCZYK, żołnierz 71. Pułku Piechoty
syn Piotra i Marianny z d. Białokoziewicz, lat 22, ur. w Laskach, mieszkaniec Lask
więzień Starobielska, zamordowany w Charkowie przez NKWD
Mieszkańcy Kolonii Laski
Zostali aresztowani w 1940 r. przez NKWD i ślad po nich zaginął:
EDWARD GOŁĄBEK
syn Jana i Feliksy z d. Gosiewskiej, lat 24, ur. w Laskach
KONSTANTY GOŁĄBEK
syn Jana i Feliksy z d. Gosiewskiej, lat 19, ur. w Laskach
W Kolonii Laski zostali zamordowani:
25 sierpnia 1944
JANINA MALINOWSKA z d. Kurpiewska
córka Józefa i Wincenty z d. Konarzewskiej, lat 38, ur. w Gumkach
GENOWEFA MALINOWSKA z d. Jakubiak
córka Józefa i Antoniny z d. Brzostek, lat 27, brzemienna, ur. w Sokołowie
ELEONORA MALINOWSKA z d. Smolińska
córka Bolesława i Heleny z d. Paulińskiej, lat 25, brzemienna, ur. w USA
30 listopada 1944
EDWARD SZPAKOWSKI
syn Piotra i Bronisławy z d. Adamczyk, lat 20, ur. w Laskach
Zginęli w wyniku działań wojennych w 1944 r.
Od bomby lotniczej w Kolonii Laski:
sierpień
KAZIMIERZ SIENKIEWICZ
syn Jana i Marianny z d. Łukasiak, lat 49, ur. w Laskach, mieszkaniec Kolonii Laski
Od pocisku artyleryjskiego w Laskach:
5 września
Mieszkańcy Ostrołęki:
JOANNA DMOCHOWSKA z d. Dzierżanowska
córka Franciszka i Katarzyny z d. Chełchowskiej, lat 42, ur. w Wysoczych Bartosach
IRENA MARIANNA DMOCHOWSKA
córka Jana i Joanny z d. Dzierżanowskiej, 1 rok, ur. w Jarnutach
WINCENTY ZBIGNIEW DMOCHOWSKI
syn Jana i Joanny z d. Dzierżanowskiej, 1 rok, ur. w Jarnutach
Mieszkanki Lask:
HELENA KULESZA
córka Floriana i Aleksandry z d. Dobkowskiej, lat 41, ur. w Laskach
CZESŁAWA ZALEWSKA
córka Stefana i Julii z d. Małkowskiej, lat 19, ur. w Laskach
10 września
JANINA DMOCHOWSKA z d. Kamińska
córka Wincentego i Julianny z d. Gers, lat 33, ur. w Warszawie
zmarła na skutek ran odniesionych 5 września
Mieszkańcy Lask zamordowani
w niemieckich obozach koncentracyjnych
ALEKSANDER BEŁDYCKI
syn Józefa i Feliksy z d. Mierzejewskiej, lat 62, ur. w Laskach
więzień Pawiaka, zamordowany 15 grudnia 1942 r. w KL Auschwitz, nr obozowy 63752
CZESŁAW SKRZECZKOWSKI
syn Józefa i Marianny z d. Duchnowskiej, lat 37, ur. w Laskach
zamordowany 20 kwietnia 1943 r. w KL Stutthof, nr obozowy 20361
JAN KLECZKOWSKI
syn Adolfa i Izabeli z d. Chełstowskiej, lat 46, ur. w Kleczkowie, więzień Pawiaka i KL Auschwitz, zamordowany 31 marca 1945 r. w KL Bergen-Belsen, nr obozowy 63789
Podczas wyczytywania nazwisk, uczniowie kolejno unosili do góry antyramę ze zdjęciem lub metryką zamordowanego. Po odczytaniu listy, trębacz zagrał sygnał „Śpij kolego”.
Ta chwila i uroczysta oprawa Mszy św. na długo zapadnie w pamięci wszystkich jej uczestników. Odśpiewanie „Boże coś Polskę” i uroczyste wyprowadzenie sztandarów przy melodii „Szarej piechoty” zakończyło pierwszą część uroczystości.
Dalsza część uroczystości odbyła się przed Miejscem Pamięci w Laskach Szlacheckich z udziałem Wojska Polskiego. Poczet sztandarowy oraz pododdział honorowy wystawił 22. Wojskowy Ośrodek Kartograficzny, zaś posterunek honorowy wystawił 52. batalion lekkiej piechoty w Komorowie.
Uroczystość zaszczycili swoją obecnością: Dowódca Garnizonu Ostrów Mazowiecka – Pan płk. Leszek Iwaniec; Dowódca 52. blp w Komorowie, 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej – Pan ppłk Waldemar Kowalski; Zastępca Szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji w Ostrołęce – Pan mjr Paweł Krajewicz. Narratorem uroczystości był Pan mjr Andrzej Komorowski.
Uroczystość odsłonięcia Miejsca Pamięci rozpoczęto odtworzeniem i odśpiewaniem Hymnu Państwowego. Po przywitaniu gości przez Prezesa SHZO Zbigniewa Gołąbka, zostały odczytane listy skierowane do uczestników uroczystości. List Prezydenta RP Andrzeja Dudy w związku z objęciem uroczystości Honorowym Patronatem odczytał Poseł RP Pan Arkadiusz Czartoryski, list Ministra Jana Kasprzyka Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych odczytał Senator RP Pan Robert Mamątow.
Następnie Zbigniew Gołąbek w skrócie przedstawił wydarzenia, które poprzedziły powstanie Miejsca Pamięci w Laskach Szlacheckich i przekazał podziękowania.
10 września 1939 r. o świcie, była to niedziela, Suwalska Brygada Kawalerii i oddziały 18. Dywizji Piechoty z Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew” zaatakowały oddziały Dywizji Pancernej „Kempf”, które zatrzymały się 9 września na nocny postój w rejonie wsi Nadbory, Piski, Księżopole i Ciągaczki. W wyniku zaskakującej akcji wojsk polskich nieprzyjaciel poniósł duże straty w ludziach i sprzęcie. Niemcy w popłochu wycofali się z zajmowanego rejonu w stronę Sokołowa i Lask.
W odwecie za poniesione straty Niemcy zemścili się na ludności cywilnej, dokonując mordu na mieszkańcach Ciągaczek, Choroman, Sokołowa, Lask.
Na początku lat pięćdziesiątych mieszkańcy Lask upamiętnili ofiary II wojny światowej skromnym obeliskiem, stawiając „Pomnik Legendę”. Na głównej tablicy przy podchorążym Henryku Krawczyku umieszczono wówczas napis „Katyń”. Czyniąc to wykazali się szczególną odwagą. Inicjatorem i głównym organizatorem tego wydarzenia był mój Tata - Tadeusz Gołąbek. Napis „Katyń” przetrwał okres stalinizmu i kolejne lata. To wydarzenie napawa nas dumą i radością – być może to jedyny taki przypadek w Polsce w tamtym czasie. Do tego wydarzenia, doceniając jego rangę, w swoim liście, odczytanym przed chwilą, nawiązał również Pan Prezydent Andrzej Duda. Płytę zmieniono dopiero w latach siedemdziesiątych, usuwając z niej słowo „Katyń”. Obelisk ten już nie istnieje.
W 2010 r. Rodziny Pomordowanych wyrazili wolę przywrócenia prawdy historycznej o Pomordowanych i godnego Ich upamiętnienia.
W 2014 r. Stowarzyszenie Historii Ziemi Ostrołęckiej im. kpt. Aleksandra Bednarczyka „Adama” upamiętniło Mieszkańców Sokołowa, którzy zginęli podczas II wojny światowej. Czekali na to 75 lat. Nie zapomnę łez radości u Pana Henryka Sienkiewicza, że zostanie upamiętniony Jego ojciec i dziadek.
W 2016 roku, kierując się wolą Rodzin Pomordowanych, wyrażoną w 2010 r., Stowarzyszenie rozpoczęło kwerendę Mieszkańców Lask i okolic, którzy zginęli w czasie II wojny światowej. Te prace trwały pięć lat. Chylę czoła tym wszystkim, którzy wówczas okazali nam życzliwość i pomoc. Dzięki pomocy IPN, Polskiego Czerwonego Krzyża, Archiwów, Muzeów, udało się ustalić na podstawie dokumentów Ich tożsamość i losy. W tym miejscu bardzo dziękuję Panu Arturowi Wyszyńskiemu z Urzędu Gminy Czerwin za pomoc w wyszukiwaniu dokumentów, Pani Barbarze Drężewskiej, która dokonała tłumaczeń dokumentów sporządzonych cyrylicą.
Pani Scholastyce Bartoszczak-Gadaj i Pani Marii Błogowskiej dziękuję za pomoc redakcyjną nad inskrypcją. Te prace pozwoliły na zaprojektowanie formy Miejsca Pamięci. Wykonała to Pani Dorota Gołąbek, za co bardzo dziękuję.
Forma Miejsca Pamięci i inskrypcje na poszczególnych płytach uzyskały akceptację Rodzin Pomordowanych.
Przystąpiono do realizacji Miejsca Pamięci. W tym działaniu od początku Stowarzyszenie miało pomoc ze strony Wójta Gminy Czerwin Pana Grzegorza Długokęckiego, za co serdecznie dziękuję. To, że powstał ten pomnik to Pana zasługa, Panie Wójcie.
Rozpoczęto pozyskiwanie środków na budowę. Na konto Stowarzyszenia wpłynęło dużo wpłat, darów serc. Prowadzona była też zbiórka Internetowa.
Okazało się, że aby zbudować Miejsce Pamięci, nie wystarczy zgłoszenie w Starostwie Powiatowym Ostrołęka. Musieliśmy pozyskać pozwolenie na budowę. By to uzyskać potrzebny był projekt architektoniczno – budowlany. Tej pracy podjęli się Państwo Maria i Leszek Piątkowscy, za co serdecznie dziękuję. Otrzymanie wszystkich stosownych dokumentów zajęło siedem miesięcy. W grudniu 2022 r. wykonaliśmy fundament pod pomnik.
Staraliśmy się o środki wszędzie, gdzie tylko było to możliwe. Największą nadzieję pokładaliśmy w IPN. Na naszą prośbę o pomoc, IPN rozpoczął kwerendę sprawdzającą. Trwało to kilka miesięcy. Dziękuję za pomoc Pani Iwonie Mudel z IPN Oddział w Białymstoku, która zajmowała się naszą sprawą. Przesłałem Jej wszystkie zgromadzone dokumenty. Było mi miło usłyszeć, że pierwszy raz spotkała się z tak dokładnie udokumentowaną tożsamością i losami Pomordowanych.
Uzyskaliśmy nad naszą uroczystością Patronat Honorowy Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy. Kolejne marzenie się spełniło.
Bardzo dziękuję Dyrektorowi Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Warszawie –Panu Adamowi Siwkowi, który udzielił nam pomocy finansowej, dzięki której powstał niniejszy pomnik. Jeszcze raz bardzo dziękuję Panu Dyrektorowi za udzieloną nam pomoc.
Dziękuję za pomoc Staroście Powiatu Ostrołęka – Panu Stanisławowi Kubłowi, dziękuję Nadleśniczemu Nadleśnictwa Ostrołęka Panu Zdzisławowi Gadomskiemu, Reprezentującemu Lasy Państwowe. Dziękuję Dyrektorowi Muzeum Żołnierzy Wyklętych – Panu Januszowi Kotowskiemu.
Od początku zajmowania się sprawą mieszkańców Lask i okolic, którzy stracili życie, mieliśmy pomoc i opiekę w Panu Bogu. Kierował naszymi poczynaniami, ustawiał na naszej drodze ludzi nam życzliwych i pomocnych, ludzi „Dobrego serca”. A było Ich tak wielu. Wielu z Was jest dziś na uroczystości. Bardzo się cieszę. Okazaliście nie tylko swoje serce. Pokazaliście, miłość do Ojczyzny, troskę o Jej dziedzictwo historyczne, zwłaszcza naszej „małej ojczyzny”. Dziś odczuwacie ogromną satysfakcję, bardzo jesteście szczęśliwymi ludźmi – wiedząc, że powstały pomnik jest w części Waszym udziałem. Wszystkim Bardzo dziękuję, zwłaszcza Rodzinom Ofiar. Na szczególnym pamiątkowym zaproszeniu, które otrzymaliście, na końcu jest serce składające się z wielu małych serc. Każdy z Was ma tam swoje serce. Jeszcze raz z głębi serca dziękuję. Autorką tego zaproszenia jest Pani Dorota Gołąbek. Bardzo dziękuję.
Osoby, które mi pomogły, to skromni ludzie. Przepraszam, ale źle bym się czuł, gdybym nie podziękował szczególnej osobie, Pani Janinie Wyszomierskiej za okazane mi serce i wyjątkową pomoc. Wierzę, że Pan Krzysztof patrzy na nas z góry i bardzo się cieszy, że jest z Pani dumny.
Dziękuje Pocztom Sztandarowym.
Dziękuję Księżom za uroczystą Mszę świętą. Księdzu Proboszczowi dr. Kazimierzowi Wołpiukowi dziękuję za pomoc, za modlitwę i poświęcenie Miejsca Pamięci.
Bardzo dziękuję Rodzinom Pomordowanych za tak liczne przybycie. Niektórzy z Was przyjechali do Lask z bardzo daleka. Tym sereczniej dziękuję.
Dziękuję Panu płk. Antoniemu Zienkiewiczowi „Cichemu”, że zaszczycił swoją obecnością naszą uroczystość, który znał osobiście wiele osób dziś upamiętnionych. Pan Pułkownik 1 grudnia skończy 100 lat. Niech Bóg darzy Pana zdrowiem i opieką!
Dziękuję Sybirakom. Wiem, jaki to jest dla Was trud i wysiłek, by być tu dzisiaj z nami. Swoją obecnością dodaliście mi siły i skrzydeł, bym mógł wszystkiemu podołać. Boże miej Sybiraków w swojej opiece!
Dziękuje harcerzom z Hufca ZHP Ostrołęka i z 3. Drużyny ZHR „Nemus”. Zawsze można liczyć na waszą pomoc. Spisaliście się wspaniale.
Dziękuję nauczycielom i uczniom ze SP i ZSP w Czerwinie za pomoc w przedstawieniu Bohaterów dzisiejszej uroczystości. Jestem z Was bardzo dumny.
Dziękuję Pani Marii Jakackiej, Pani Barbarze Borkowskiej, Panu Markowi Dziemieszkiewiczowi, Pani Annie Nosek, za nić łączącą nas z przeszłością.
Dziękuję trębaczowi Panu Janowi Pruszko i werbliście panu Markowi Orłowskiemu, za wzbogacenie oprawy naszej uroczystości.
Dziękuję Panu Dominikowi Napiórkowskiemu za nagłośnienie.
Dziękuję Panu Jackowi Zalewskiemu i pozostałym członkom Grupy Rekonstrukcji Historycznej XVI Okręgu NZW „Mazowsze, Orzeł, Tęcza” za wystawienie sztandaru Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło Troszyn
Dziękuję Panu Kościelnemu Andrzejowi Kalinowskiemu za przekazanie krzyża na nasz Pomnik. Tym samym wiekowy, zabytkowy krzyż, został uratowany od zniszczenia.
Dziękuję sąsiadom za udostępnienie swojego podwórka.
Dziękuję swojej najbliższej Rodzinie za wyrozumiałość, za wsparcie i pomoc przez te wszystkie siedem lat. Jeszcze raz dziękuję swojej Córce Dorocie za dar serca w postaci projektu pomnika i zaproszenia, za pracę przy pomniku.
Dziękuję jeszcze raz Wszystkim wymienionym i nie wymienionym, za okazaną życzliwość i pomoc. Bardzo dziękuję wszystkim biorącym udział w naszej uroczystości.
Po wystąpieniu Pan Zbigniew Gołąbek został poproszony o wyjście przed pomnik. Wówczas Pan Poseł Arkadiusz Czartoryski i Pan Senator Robert Mamątow dokonali odznaczenia Jego „Medalem opiekuna Miejsc Pamięci” nadanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Była to miła i zaskakująca chwila.
W imieniu Starosty Powiatu Ostrołęckiego podziękowanie dla organizatorów uroczystości przekazała Pani Beata Kalinowska.
W imieniu Rodzin Pomordowanych zabrał głos Pan Maciej Smoliński – wnuk Stanisława Smolińskiego, który podziękował za organizację dzisiejszej uroczystość. Szczególne słowa uznania skierował do Zbigniewa Gołąbka , dziękując za zaangażowanie i włożony ogrom pracy.
Po tych wystąpieniach na chwilę cofnięto się w czasie o 84 lata, do 10 września 1939 r. Wówczas też była niedziela.
Harcerze z 3. Harcerskiej Drużyny ZHR „Nemus” odczytali wspomnienia:
Harcerz 1
Jan Kamiński był w tym czasie u Józefa Kuśmierczyka. Zobaczywszy Niemców, wybiegł na ulicę i biegł do swojego domu. Samochód niemiecki podążył za nim i zatrzymał się w bramie. Kamińscy mieszkali na końcu Lask Włościańskich, po lewej stronie, patrząc w kierunku Seroczyna. Z domu, oprócz Jana Kamińskiego, Niemcy wyprowadzili jego brata Kazimierza i ojca – Wincentego. Jego Niemcy nie chcieli zabrać, lecz sam poszedł z synami. Część mieszkańców zdołała się ukryć w pobliskich olszynach.
Harcerz 2
Kolejną zatrzymaną osobą był Józef Kuśmierczyk. Tuż przed przyjściem Niemców siedział z żoną w pokoju i cieszył się, mówiąc do niej: „Teraz będzie nam dobrze, bo spłaciliśmy dług zaciągnięty w Kasie Stefczyka”. Dług ten był zaciągnięty na wyjazd stryja Bartłomieja Kuśmierczyka do Kanady. Niemcy po wejściu chwycili Józefa za plecy i popchnęli ku wyjściu, tak że przewrócił się na schodach przed domem. Dołączył do Kamińskich, których prowadzono z rękami uniesionymi do góry. ( relacja Janiny Krawczyk - córki Józefa Kuśmierczyka, miała wtedy 11 lat)
Harcerz 3
Z domu został również wyprowadzony Stanisław Smoliński, który był w tym czasie ze swoimi małymi dziećmi. Jak wpadli Niemcy, trzymał na kolanach syna Tadeusza. Został uderzony kolbą karabinu i wyprowadzony na ulicę. W domu została żona z czworgiem maleńkich dzieci. Córka Irena do dziś pamięta Niemców ubranych w czarne płaszcze i hełmy, jadących w stronę Seroczyna. (Relacja Ireny Adamowskiej – córki Stanisława Smolińskiego, miała wówczas 5 lat)
Harcerz 4
Zatrzymanych Niemcy zaprowadzili za stodołę Jana Romanowskiego i rozstrzelali na polu ziemniaków Jana Siarnackiego (egzekucji dokonało trzech Niemców). Świadkiem zbrodni był Jan Kucharski ( wówczas miał 5 lat), stojący przy bramie swojego podwórza. Było to przed południem w niedzielę 10 września 1939 r.
Później opowiadano, że jednemu ze strzelających Niemców, który mówił po polsku, zrobiło się żal Stanisława Smolińskiego, że miał takie małe dzieci. Niemiec kazał mu upaść, gdy zaczną padać strzały. Smoliński tak uczynił, lecz za wcześnie się podniósł i zaczął uciekać. Zauważył to inny Niemiec, który jeszcze nie odszedł zbyt daleko i strzelił. Żona Seweryna Krawczyka, która mieszkała naprzeciwko Jana Romanowskiego, poszła na miejsce mordu. Okazało się że Stanisław Smoliński jeszcze żył. Powiadomiła jego żonę i teścia Jana Gołąbka. Rannego w brzuch Stanisława Smolińskiego zawieziono wozem do felczera w Czerwinie – Ludwika Pacewicza. Ten jednak nie był w stanie pomóc, gdyż obrażenia były zbyt duże. Zajechali do księdza Koćmirowskiego, który udzielił rannemu ostatniego namaszczenia. Stanisław Smoliński zmarł na wozie w drodze powrotnej do domu. Mijali wtedy Niemców, którzy ich nie zatrzymali.
Harcerz 5
Pomordowanych najbliżsi pochowali potajemnie przed Niemcami na cmentarzu parafialnym w Czerwinie, w grobach wykopanych przez kobiety. Do wspólnych mogił zostały złożone zawinięte w materiał ciała. Nie mieli trumien. W prowizorycznej trumnie, którą wykonał Stanisław Gołąbek, brat Jana Gołąbka, został pochowany Stanisław Smoliński. Pogrzeb odbył się bez księdza między 11 a 12 września. W jednej z mogił znalazły się ciała: Wincentego Kamińskiego, jego synów – Kazimierza i Jana – oraz Henryka Łukasiaka. Także Aleksander Łukasiak i Józef Kuśmierczyk zostali pochowani w jednej mogile. Podobnie było w przypadku Piotra Krawczyka i Aleksandra Łukasiaka.
Od listopada 1942 r. więźniem KL Auschwitz był Jan Kleczkowski. W jednym z listów do swojej żony pisał:
Harcerz 6
„Auschwitz, 1 stycznia 1944 r.
Kochana Polcio i dzieci!
Twój list z 5 grudnia otrzymałem, za który Ci bardzo serdecznie dziękuję, gdyż te wszystkie podpisy są mi drogie. Jestem zdrowy i czuję się bardzo dobrze. Paczki otrzymałem, a mianowicie z marmoladą, makaronem, mięsem, tłuszczem i tabaką. Proszę, numeruj od 1 stycznia wszystkie paczki. W ciepłą bieliznę jestem wystarczająco zaopatrzony. Pieniędzy, proszę, mi nie przysyłaj. Jak zdrowie Twoje i dzieci? Jest mi przykro, że Ty się męczysz i cierpisz biedę. Mam mocną nadzieję, że Twoje położenie w krótkim czasie się zmieni. Soku malinowego nie otrzymałem, gdyż przesyłanie płynów jest zabronione. Co nam przyniesie Nowy Rok? Dzisiaj w Nowy Rok, przesyłam Tobie moje serdeczne powinszowania, aby szczęście i Błogosławieństwo Boże było stale z Tobą. Tego samego życzę wszystkim krewnym, znajomym i przyjaciołom. Proszę o szybką odpowiedź.
Janek”
(Z archiwum Jadwigi Suski córki Jana Kleczkowskiego)
Kolejny punktem uroczystości było przedstawienie przez Panią Dorotę Gołąbek opisu formy pomnika i jego symboliki.
Głównym elementem pomnika jest pięć tablic ustawionych pionowo w szeregu:
- pierwsza tablica zawiera napis tytułowy: Pamięci Mieszkańców Lask i okolic, którzy zginęli w czasie II wojny światowej oraz przesłanie dla żyjących i następnych pokoleń kardynała Stefana Wyszyńskiego „ Gdy gaśnie pamięć ludzka, dalej mówią kamienie”;
- druga upamiętnia osoby zamordowane przez Niemców we wrześniu 1939 r.;
- trzecia zamordowanych przez Sowietów w okresie II wojny światowej;
- czwarta ukazuje osoby, które zginęły w wyniku działań wojennych;
- piąta upamiętnia ofiary niemieckich obozów koncentracyjnych.
Symbolika Pomnika
Może tego nie widać na pierwszy rzut oka, ale pomnik, na który Państwo patrzycie przesycony jest głęboką symboliką.
Kaskadowa sylwetka, na którą składają się 4 poziomy, pnie się w górę wskazując kierunek ku niebu, skąd spoglądają na nas dusze tych, którzy w dniu dzisiejszym zaznali w końcu spokoju.
Tablice nie stoją w równym rzędzie. Wysunięte są delikatnie względem siebie na przemian, co jest symbolem odstępów czasu oraz różnic pomiędzy wydarzeniami, o których opowiada widniejąca tu treść.
Kontury postaci na płytach to ludzie uciekający przed koszmarem mordu, przed szponami niesprawiedliwej śmierci.
To ludzie szukający pomocy, pełni nadziei, że uda im się zniknąć z celownika wroga.
To ludzie, którzy martwią się o swoje rodziny, boją się, że więcej nie zobaczą swoich bliskich.
To ludzie, którzy za wszelką cenę chcą przeżyć. Patrzycie Państwo na ucieczkę ku wolności.
Jakiej wolności? - zapytacie. Odniosę się tutaj do fragmentu pieśni "Warszawianka" z 1831 roku, a konkretnie do słów: "Kto przeżyje WOLNYM będzie, kto umiera WOLNYM już".
Na trzeciej tablicy, tuż obok nazwiska Henryka Krawczyka rzuca się w oczy okrągły znaczek z orzełkiem. Przedstawiliśmy w ten sposób najmniejszy symbol dotyczący zbrodni katyńskiej - guzik. Odwołam się w tym miejscu do wiersza Zbigniewa Herberta, pt. "Guziki", dedykowanego kapitanowi Edwardowi Herbertowi.
„Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
są aby świadczyć Bóg policzy
i ulituje się nad nimi
lecz jak zmartwychwstać mają ciałem
kiedy są lepką cząstką ziemi
przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i szumi mgłą katyński las
tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów”
Słupków stojących w szeregu jest 38, czyli tyle ile osób, które dzisiaj wspominamy.
Ułożenie tych elementów nie jest przypadkowe. Każdy z nich odpowiada kolejno osobie wymienionej na tablicach. Najwyższe kolumienki symbolizują zabitych mężczyzn od 20 roku życia.
Średnie pokazują zamordowane kobiety, najmniejsze zaś to dzieci i nastoletnia młodzież.
Poza widocznymi na frontach krzyżykami można wyróżnić trzy charakterystyczne zarysy:
ORŁY to symboliczne oznaczenia poległych wojskowych.
SERCA W SERCACH symbolizują zamordowane brzemienne kobiety.
MISIE poświęcone są zabitym rocznym bliźniętom.
Płyta, na której rozmieszczone są słupki zdaje się wisieć nad czerwonym klinem niczym most. Symbolizuje on nadzieję, marzenie o wolności, szansę na przeżycie, ale również naiwność, pułapkę - ścieżkę prowadzącą prosto na tamten świat. Klin - jest to trójkątny kamień, nie bez powodu czerwony i faliście pochyły. Jest to symbol rozlanej krwi, którą wypiły te ziemie.
Kwiaty rosnące na pomniku - żywy fragment martwej bryły, kolor wśród smutnej szarości.
To dla tych, których los wtedy oszczędził, aby mogli przekazać kolejnym pokoleniom prawdę o tamtych wydarzeniach, aby historia nie została zapomniana, aby przetrwały ważne, choć straszne wspomnienia.
Ostatnia część to wiekowy krzyż, stojący z tyłu cicho jak anioł stróż. Jego ramiona górują nad pomnikiem na kształt rozpostartych skrzydeł, czuwających nad duszami pomordowanych.
Odsłonięcia poszczególnych tablic Pomnika dokonały delegacje w składzie:
Pierwsza tablica:
Wójt Gminy Czerwin – Pan Grzegorz DŁUGOKĘCKI, Dowódca Garnizonu Ostrów Mazowiecka – Pan płk Leszek IWANIEC i Prezes Stowarzyszenia Historii Ziemi Ostrołęckiej im. kpt. Aleksandra BEDNARCZYKA „Adama” – Pan Zbigniew GOŁĄBEK
Druga tablica:
Pan Stanisław SUSKA – wnuk Józefa Suski, Pani Agata STRZESZEWSKA – wnuczka Aleksandra Sienkiewicza, Pani Irena ADAMOWSKA – córka Stanisława Smolińskiego, Pani Danuta CICHECKA - wnuczka Mariana Cudnocha i Pan Witold KAMIŃSKI – syn strzelca Henryka KAMIŃSKIEGO
Trzecia tablica:
Pan Waldemar KRAWCZYK – bratanek podporucznika Henryka Krawczyka, Pani Helena ZALEWSKA – córka Eleonory Smolińskiej i Pan Andrzej SZPAKOWSKI – bratanek Edwarda Szpakowskiego
Czwarta tablica:
Pani Dorota SITEK – wnuczka Kazimierza Sienkiewicza i Pani Alina PODBIELSKA – córka Janiny Dmochowskiej
Piąta tablica:
Pani Urszula ZYŚK – wnuczka Czesława Skrzeczkowskiego i Pan Adam STRUNIAWSKI – wnuk Jana Kleczkowskiego .
Modlitwę za Pomordowanych odmówił i poświęcenia Miejsca Pamięci dokonał ks. dr Kazimierz Wołpiuk proboszcz parafii p.w. Trójcy Przenajświętszej w Czerwinie
Apel Pamięci odczytał Pan mjr Patryk Joachimczyk.
Na werblu grał Pan Marek Orłowski. Podczas apelu uczniowie trzymali w górze zdjęcia i metryki Pomordowanych. Następnie padła komenda „Dla uczczenia pamięci mieszkańców Lask i okolic, którzy zginęli w czasie II wojny światowej – „SALWA HONOROWA!”
Była to bardzo podniosła i wzruszająca chwila, która zapadła głęboko w sercach. Coś ścisnęło krtań, a w oczach pojawiły się łzy.
W ceremonii składania kwiatów wzięło udział wiele delegacji. Kwiaty złożyły między innymi: Rodziny Pomordowanych, Sybiracy, Parlamentarzyści, wojsko, władze wojewódzkie, powiatowe, gminne, Stowarzyszenia i wiele innych delegacji. Podczas składania kwiatów i zniczy grane było tremolo. Na koniec został odegrany sygnał „Śpij kolego” i odtworzona została „Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego”. Odprowadzenie pododdziału honorowego i pocztów sztandarowych, co zakończyło uroczystość odsłonięcia Miejsca Pamięci.
Na zakończenie uroczystości zabrał głos Wójt Gminy Czerwin Pan Grzegorz Długokęcki, który podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do jej zorganizowania.
Zbigniew Gołąbek przekazał szczególne podziękowanie dla wojska. Podziękował Dowódcy Garnizonu Ostrów Mazowiecka Panu płk. Leszkowi Iwańcowi, Panu mjr. Andrzejowi Komorowskiemu i żołnierzom, za piękną, wymarzoną, oprawę wojskową naszej uroczystości. Wzruszenie pozostanie głęboko w naszej pamięci.
Poprosił Rodziny Pomordowanych o odebranie od uczniów pamiątkowych zdjęć i metryk.
Pragnę serdecznie podziękować Dowódcy 52. blp w Komorowie, 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej – Panu ppłk. Waldemarowi Kowalskiemu za wystawienie Posterunku Honorowego. Pan i wszyscy Żołnierze macie swój udział w zbudowanym sercu z serc. Dziękuję za obecność na uroczystości Zastępcy Szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji w Ostrołęce – Panu mjr . Pawłowi Krajewiczowi oraz Komendantowi Gminnego Związku OSP w Czerwinie – Panu Dariuszowi Kolwiczowi.
Dziękuję policjantom i strażakom za zabezpieczenie ruchu na czas uroczystości.
Jeszcze raz wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego wyjątkowego Miejsca Pamięci, do zorganizowania pięknej i wzruszającej uroczystości i tym, którzy byli obecni na niej, bardzo dziękuję.
Miejsce Pamięci, które powstało jest spełnieniem woli Rodzin Pomordowanych, przywróceniem prawdy historycznej o tamtych dramatycznych wydarzeniach, godnym Ich upamiętnieniem, pokojem dla Ich dusz, dopełnieniem tego, co rozpoczęli nasi bliscy na początku lat pięćdziesiątych.
Dla tych, którzy się przed nim zatrzymają, będzie to chwila zadumy i lekcja historii.
Zbigniew Gołąbek
Prezes SHZO im. kpt. Aleksandra Bednarczyka „Adama”